Kiepscy Wiki
mNie podano opisu zmian
(Nie pokazano 4 wersji utworzonych przez jednego użytkownika)
Linia 1: Linia 1:
[[Plik:152-300x227.jpg|thumb|Tytułowy odcinek pt.Firma]]
 
   
  +
[[Plik:152-300x227.jpg|thumb|Ferdek podczas rozmów z pracownikami firmy w piwnicy]]
'''''[https://www.ipla.tv/wideo/serial/Swiat-wedlug-Kiepskich/759/Sezon-2/820/Swiat-wedlug-Kiepskich-Odcinek-152/4056?seasonId=820 Firma]''''' — 152. odcinek serialu ''[[Świat według Kiepskich]]''.
 
  +
  +
'''''Firma''''' — 152. odcinek serialu ''[[Świat według Kiepskich]]''.
   
 
== Fabuła ==
 
== Fabuła ==
 
Ferdek w piżamie siedzi na fotelu. Halina ma pretensje o lenistwo męża i prosi go o wyrzucenie śmieci. Ferdek opróżnia śmietnik przez okno a śmieci lądują na pewnym starszym człowieku. Halina potem ma wielkie pretensje do męża o takie lenistwo i nakazuje mu podjąć jakąś pracę teraz albo szybciej - ma znaleźć jakąś dobrze płatną i odpowiedzialna pracę, tym razem
 
Ferdek w piżamie siedzi na fotelu. Halina ma pretensje o lenistwo męża i prosi go o wyrzucenie śmieci. Ferdek opróżnia śmietnik przez okno a śmieci lądują na pewnym starszym człowieku. Halina potem ma wielkie pretensje do męża o takie lenistwo i nakazuje mu podjąć jakąś pracę teraz albo szybciej - ma znaleźć jakąś dobrze płatną i odpowiedzialna pracę, tym razem
bez żartów. Ferdek idąc protekcją szantażu żony wyrusza szukać pracy. Paździoch jest zdziwiony, że sąsiad o szóstej rano jest na nogach w garniturze. Ferdek idzie do piwnicy gdzie poznaje biznesmena który pracuje w firmie i proponuje Ferdkowi żeby zatrudnił się w tej firmie. Ferdek ma napisać swoje CV. Halina nie wie co ma napisać, bo przecież Ferdek nic w życiu nie robił, oprócz działalności z saturatorem za komuny. Halinka bardzo dobrze sformułowała CV męża. Ferdek w firmie może sam ustalić pensję i zarobki. Otrzymuje plastikowy telefonik. Już wtedy pracownik, od którego Ferdek dostał telefonik, mówił do prezesa firmy, Malinowskiego, żeby pocałował ''Sobierybę'' w dupę. Ferdek, podczas każdej kolejnej rozmowy z prezesem firmy, mówił o nieznanych 10 procentach, i powtarzał zdanie o ''Sobierybie''. Kiepski jest cały czas sztucznie zdenerwowany i nie może jeść, a gdy Halina od razu znika Ferdek przestaje symulować. Nie otrzymuje pensji, ale ma logiczne wytłumaczenie - firma splajtowała. Halina jest zła na męża, że cały czas zajmuje się pracą i wyrzuca jego telefon służbowy.
+
bez żartów. Ferdek idąc protekcją szantażu żony wyrusza szukać pracy. Paździoch jest zdziwiony, że sąsiad o szóstej rano jest na nogach w garniturze. Ferdek idzie do piwnicy gdzie poznaje biznesmena który pracuje w firmie i proponuje Ferdkowi żeby zatrudnił się w tej firmie. Ferdek ma napisać swoje CV. Halina nie wie co ma napisać, bo przecież Ferdek nic w życiu nie robił, oprócz działalności z saturatorem za komuny. Halinka bardzo dobrze sformułowała CV męża. Ferdek w firmie może sam ustalić pensję i zarobki. Otrzymuje plastikowy telefonik. Już wtedy pracownik, od którego Ferdek dostał telefonik, mówił do prezesa firmy, Malinowskiego, żeby pocałował ''Sobierybę'' w dupę. Ferdek, podczas każdej kolejnej rozmowy z prezesem firmy, mówił o nieznanych 10 procentach i barterze, i powtarzał zdanie o ''Sobierybie''. Kiepski jest cały czas sztucznie zdenerwowany i nie może jeść, a gdy Halina od razu znika Ferdek przestaje symulować. Nie otrzymuje pensji, ale ma logiczne wytłumaczenie - firma splajtowała. Halina jest zła na męża, że cały czas zajmuje się pracą, po czym dzwoni do Ferdka ''Sobieryba'' i ten staje się zły na niego. Następne zadzwonił prezes firmy, Halina jest z jego rozmów telefonicznych niezadowolona i w ostateczności wyrzuca jego telefon służbowy za okno. Również i ona powtarza zdanie o ''Sobierybie''.
   
 
=== Zakończenie ===
 
=== Zakończenie ===

Wersja z 07:51, 25 wrz 2020

152-300x227

Ferdek podczas rozmów z pracownikami firmy w piwnicy

Firma — 152. odcinek serialu Świat według Kiepskich.

Fabuła

Ferdek w piżamie siedzi na fotelu. Halina ma pretensje o lenistwo męża i prosi go o wyrzucenie śmieci. Ferdek opróżnia śmietnik przez okno a śmieci lądują na pewnym starszym człowieku. Halina potem ma wielkie pretensje do męża o takie lenistwo i nakazuje mu podjąć jakąś pracę teraz albo szybciej - ma znaleźć jakąś dobrze płatną i odpowiedzialna pracę, tym razem bez żartów. Ferdek idąc protekcją szantażu żony wyrusza szukać pracy. Paździoch jest zdziwiony, że sąsiad o szóstej rano jest na nogach w garniturze. Ferdek idzie do piwnicy gdzie poznaje biznesmena który pracuje w firmie i proponuje Ferdkowi żeby zatrudnił się w tej firmie. Ferdek ma napisać swoje CV. Halina nie wie co ma napisać, bo przecież Ferdek nic w życiu nie robił, oprócz działalności z saturatorem za komuny. Halinka bardzo dobrze sformułowała CV męża. Ferdek w firmie może sam ustalić pensję i zarobki. Otrzymuje plastikowy telefonik. Już wtedy pracownik, od którego Ferdek dostał telefonik, mówił do prezesa firmy, Malinowskiego, żeby pocałował Sobierybę w dupę. Ferdek, podczas każdej kolejnej rozmowy z prezesem firmy, mówił o nieznanych 10 procentach i barterze, i powtarzał zdanie o Sobierybie. Kiepski jest cały czas sztucznie zdenerwowany i nie może jeść, a gdy Halina od razu znika Ferdek przestaje symulować. Nie otrzymuje pensji, ale ma logiczne wytłumaczenie - firma splajtowała. Halina jest zła na męża, że cały czas zajmuje się pracą, po czym dzwoni do Ferdka Sobieryba i ten staje się zły na niego. Następne zadzwonił prezes firmy, Halina jest z jego rozmów telefonicznych niezadowolona i w ostateczności wyrzuca jego telefon służbowy za okno. Również i ona powtarza zdanie o Sobierybie.

Zakończenie

Dla Ferdka jest to radosna wiadomość, gdyż nie musi już wcale pracować i może wrócić do swoich codziennych zajęć, bawiąc się kapciem i na fotelu oglądać telewizję.

Obsada

Poprzedni
Siłaczka
Firma
2003
Następny
Inteligentni konsumenci