Kiepscy Wiki
Nie podano opisu zmian
Linia 10: Linia 10:
 
[[Image:Scena_z_odcinku_inwestor_2.JPG|thumb|175px|Ferdek pociesza sąsiada]]
 
[[Image:Scena_z_odcinku_inwestor_2.JPG|thumb|175px|Ferdek pociesza sąsiada]]
 
[[Image:Paździoch.JPG|thumb|160px|Paździoch w "ubraniu roboczym"]]
 
[[Image:Paździoch.JPG|thumb|160px|Paździoch w "ubraniu roboczym"]]
Kiepski z [[Mocny Full|piwem]] idzie i śpiewa. Jest zadowolony. Spotyka Boczka, który jest również w dobrym humorze. Ich optymizmu nie podziela Paździoch. Między sąsiadami dochodzi do sprzeczki. Paździoch zarzuca sąsiadom pijaństwo i obżarstwo. Wspomina sąsiadom o swoich inwestycjach. [[Halina]] wieczorem w łóżku mówi Ferdkowi o podwyżce stóp procentowych. Kiepskiego to jednak nie martwi. Następnego dnia główny bohater spotyka Boczka, który po obejrzeniu dziennika nie jest już w dobrym humorze. Ferdek nie podziela jego zdania, mówi że w kraju jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej. Nagle na korytarzu pojawiają się dwaj skośnoocy. Zaczynają rozmawiać z Paździochem. Sąsiedzi są tym zdziwieni. Okazało się, że Paździoch nawiązał z nimi współpracę w celu uruchomienia produkcji jedwabiu oraz opartej na niej odzieży w swoim mieszkaniu.
+
Kiepski z [[Mocny Full|piwem]] idzie i śpiewa. Jest zadowolony. Spotyka Boczka, który jest również w dobrym humorze. Ich optymizmu nie podziela Paździoch. Między sąsiadami dochodzi do sprzeczki. Paździoch zarzuca sąsiadom pijaństwo i obżarstwo. Wspomina sąsiadom o swoich inwestycjach. [[Halina]] wieczorem w łóżku mówi Ferdkowi o podwyżce stóp procentowych. Kiepskiego to jednak nie martwi. Następnego dnia główny bohater spotyka Boczka, który po obejrzeniu dziennika nie jest już w dobrym humorze. Ferdek nie podziela jego zdania, mówi że w kraju jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej. Nagle na korytarzu pojawiają się dwaj skośnoocy. Zaczynają rozmawiać z Paździochem. Sąsiedzi są tym zdziwieni. Okazało się, że Paździoch nawiązał z nimi współpracę w celu uruchomienia produkcji jedwabiu oraz opartej na nim odzieży w swoim mieszkaniu.
   
 
Ferdek wraca do swojego mieszkania. Następnie z małżonką oglądają magazyn publicystyczny ''[[Przetrwam]]''. Redaktor w sułtanie, wyglądem nieco przypominający Tadeusza Rydzyka, rozmawia z ministrem Janem Stefanem Śliną. Na powitanie kłaniając się obaj uderzają głową w stół. Głównym tematem są stopy procentowe. Minister prezentuje czystość swoich dłoni i stóp czym uspokaja naród, że ze stopami procentowymi jest w porządku. Na koniec prowadzący i gość tańczą cha-chę. Nagle wbiega Boczek i mówi o pladze szarańczy na korytarzu. Sąsiedzi znajdują źródło zarazy. Jest nim dom Paździocha. Sąsiedzi skarżą się sąsiadowi. Ten sobie nic z tego nie robi. Lokatorzy zastanawiają się nad tym co zrobić. Potem Boczkowi siada owad. Chce go zabić, ale Paździoch zdejmuje mu go z głowy. Mówi, że to jedwabnik pekiński. Sąsiad stara się przekonać wszystkich do swojej hodowli. Mówi, że może być ona bardzo zyskowna. Po chwili wchodzi jego żona i mówi, że trzeba nakarmić królową. Wieczorem Ferdynand leży w łóżku. Nagle wpada Halina i paraduje w jedwabnym stroju od Paździocha. Daje mężowi skarpety z jedwabiu, ale Ferdek nie chce ich przyjąć. Halina pokazuje mężowi gazetę w której piszą o inwestycjach Paździocha i brudnych stopach ministra Śliny. Paździochowi ginie królowa. Z toalety wychodzi Boczek i zabija kapciem szukanego owada, pomimo krzyków staruszka. Ten ma zawał.
 
Ferdek wraca do swojego mieszkania. Następnie z małżonką oglądają magazyn publicystyczny ''[[Przetrwam]]''. Redaktor w sułtanie, wyglądem nieco przypominający Tadeusza Rydzyka, rozmawia z ministrem Janem Stefanem Śliną. Na powitanie kłaniając się obaj uderzają głową w stół. Głównym tematem są stopy procentowe. Minister prezentuje czystość swoich dłoni i stóp czym uspokaja naród, że ze stopami procentowymi jest w porządku. Na koniec prowadzący i gość tańczą cha-chę. Nagle wbiega Boczek i mówi o pladze szarańczy na korytarzu. Sąsiedzi znajdują źródło zarazy. Jest nim dom Paździocha. Sąsiedzi skarżą się sąsiadowi. Ten sobie nic z tego nie robi. Lokatorzy zastanawiają się nad tym co zrobić. Potem Boczkowi siada owad. Chce go zabić, ale Paździoch zdejmuje mu go z głowy. Mówi, że to jedwabnik pekiński. Sąsiad stara się przekonać wszystkich do swojej hodowli. Mówi, że może być ona bardzo zyskowna. Po chwili wchodzi jego żona i mówi, że trzeba nakarmić królową. Wieczorem Ferdynand leży w łóżku. Nagle wpada Halina i paraduje w jedwabnym stroju od Paździocha. Daje mężowi skarpety z jedwabiu, ale Ferdek nie chce ich przyjąć. Halina pokazuje mężowi gazetę w której piszą o inwestycjach Paździocha i brudnych stopach ministra Śliny. Paździochowi ginie królowa. Z toalety wychodzi Boczek i zabija kapciem szukanego owada, pomimo krzyków staruszka. Ten ma zawał.

Wersja z 19:30, 30 lip 2020

Inwestor - 263. odcinek serialu Świat według Kiepskich.

Fabuła

Scena z odcinku inwestor

Halina paraduje w jedwabnym stroju od Paździocha

Scena z odcinku inwestor 2

Ferdek pociesza sąsiada

Paździoch

Paździoch w "ubraniu roboczym"

Kiepski z piwem idzie i śpiewa. Jest zadowolony. Spotyka Boczka, który jest również w dobrym humorze. Ich optymizmu nie podziela Paździoch. Między sąsiadami dochodzi do sprzeczki. Paździoch zarzuca sąsiadom pijaństwo i obżarstwo. Wspomina sąsiadom o swoich inwestycjach. Halina wieczorem w łóżku mówi Ferdkowi o podwyżce stóp procentowych. Kiepskiego to jednak nie martwi. Następnego dnia główny bohater spotyka Boczka, który po obejrzeniu dziennika nie jest już w dobrym humorze. Ferdek nie podziela jego zdania, mówi że w kraju jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej. Nagle na korytarzu pojawiają się dwaj skośnoocy. Zaczynają rozmawiać z Paździochem. Sąsiedzi są tym zdziwieni. Okazało się, że Paździoch nawiązał z nimi współpracę w celu uruchomienia produkcji jedwabiu oraz opartej na nim odzieży w swoim mieszkaniu.

Ferdek wraca do swojego mieszkania. Następnie z małżonką oglądają magazyn publicystyczny Przetrwam. Redaktor w sułtanie, wyglądem nieco przypominający Tadeusza Rydzyka, rozmawia z ministrem Janem Stefanem Śliną. Na powitanie kłaniając się obaj uderzają głową w stół. Głównym tematem są stopy procentowe. Minister prezentuje czystość swoich dłoni i stóp czym uspokaja naród, że ze stopami procentowymi jest w porządku. Na koniec prowadzący i gość tańczą cha-chę. Nagle wbiega Boczek i mówi o pladze szarańczy na korytarzu. Sąsiedzi znajdują źródło zarazy. Jest nim dom Paździocha. Sąsiedzi skarżą się sąsiadowi. Ten sobie nic z tego nie robi. Lokatorzy zastanawiają się nad tym co zrobić. Potem Boczkowi siada owad. Chce go zabić, ale Paździoch zdejmuje mu go z głowy. Mówi, że to jedwabnik pekiński. Sąsiad stara się przekonać wszystkich do swojej hodowli. Mówi, że może być ona bardzo zyskowna. Po chwili wchodzi jego żona i mówi, że trzeba nakarmić królową. Wieczorem Ferdynand leży w łóżku. Nagle wpada Halina i paraduje w jedwabnym stroju od Paździocha. Daje mężowi skarpety z jedwabiu, ale Ferdek nie chce ich przyjąć. Halina pokazuje mężowi gazetę w której piszą o inwestycjach Paździocha i brudnych stopach ministra Śliny. Paździochowi ginie królowa. Z toalety wychodzi Boczek i zabija kapciem szukanego owada, pomimo krzyków staruszka. Ten ma zawał.

Zakończenie

Po poprawieniu się samopoczucia Boczek stara się tłumaczyć Paździochowi i pociesza go razem z Ferdkiem. Kiepski zauważa na kiełbasie 2 owady przypominające jego Boczka. Śpiewają one ta sama piosenkę co oni na początku odcinka.

Obsada

Poprzedni
Żyć kolorowo
Inwestor
2007
Następny
Zerwane więzi