Kiepscy Wiki
Advertisement
Kiepscy mordercy

Ksiądz proboszcz Marian i Lekarz

Kiepscy mordercy – 10. odcinek serialu Świat według Kiepskich.

Wstęp

Ferdek kłóci się z Babką o telewizor. U Kiepskich obowiązuje bowiem ścisły grafik oglądania telewizji. Pech chce, że mecz, który chcą oglądać Walduś i Ferdek, nieco przesunął się w czasie. Babka nie chce się jednak zgodzić na żadne ustępstwa. Do pokoju wchodzi Walduś, trzymając w ręku zdechłą mysz. Pyta się Ferdka, co ma z nią zrobić. Ten każe mu wyjść i nie przeszkadzać. Obaj Kiepscy idą do kuchni na naradę.

Fabuła

Po chwili obaj Kiepscy siedzą w kuchni, słuchając transmisji z meczu w radiu. Jednocześnie Walduś przyrządza jakąś tajemniczą miksturę. Okazuje się, że jest to płyn na rozwolnienie, który Ferdek zamierza podać Babce. Obaj idą do salonu, gdzie Ferdek podstępem – razem z lekarstwami – podaje Babce miksturę. Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Ferdek idzie otworzyć. Za nimi stoi listonosz Edzio. Ferdek pyta się go, czy przyniósł rentę Babki. Mówi też, że dzisiaj jest Dzień Dobroci Międzyludzkiej. Listonosz mówi, że skoro tak, to zaległy rachunek za telefon przyniesie Ferdkowi dopiero za miesiąc. Ferdek chce protestować, ale przeszkadza mu krzyk Waldusia, dobiegający z pokoju. Krzyczy on, że Babka Kiepska chyba nie żyje. Ferdek zamyka drzwi przed nosem listonosza i szybko biegnie z Waldusiem do salonu. Kiepscy postanawiają wezwać lekarza. Ten po próbach ocucenia Babki stwierdza, że seniorka umarła. Nie pomogło bowiem nawet spojrzenie na zdjęcie żony owego lekarza – a tego, jak twierdzi medyk, nie wytrzymałby nawet największy twardziel. Lekarz pyta się Ferdka, czy zastanawiał się już nad możliwością pochówku Babki. Medyk proponuje Ferdkowi, że pomoże mu wybrać odpowiednią ofertę. Jest on bowiem agentem pewnej firmy, świadczącej usługi pogrzebowe. Podczas rozmowy rozlega się pukanie do drzwi. Ferdek idzie otworzyć. Ksiądz modli się za Babkę, po czym pyta się Ferdka, czy myślał już o możliwości pochowania Babki. Ksiądz także jest bowiem agentem pewnej firmy pogrzebowej. W trakcie rozmowy Ferdka z księdzem o możliwości pogrzebu i kosztach ceremonii, w kuchni Walduś z lekarzem podliczają koszty pogrzebu. W obu przypadkach wychodzi po tyle samo – równo 6 tysięcy złotych. Chwilę później okazuje się, że ksiądz i lekarz się znają – są agentami tej samej firmy. Jakiś czas później Kiepscy podliczają, czy stać ich na ceremonię pogrzebową. Wychodzi na to, że brakuje im 5 tysięcy złotych. Kiepscy postanawiają poszukać jakiejś tańszej oferty. W końcu Ferdek znajduje ofertę, która kosztuje 900 zł. Nieco później listonosz Edzio rozmawia na korytarzu z pozostałymi mieszkańcami kamienicy. Opowiada im o tym, co słyszał u Kiepskich. Ci z początku nie chcą mu wierzyć. Gdy na korytarzu pojawia się jednak agent z firmy pogrzebowej, sąsiedzi zmieniają swoje poglądy. Podczas rozmowy agenta z Ferdkiem okazuje się, że oferta, którą znalazł Kiepski, była ofertą z cmentarza... dla zwierząt. Cała rozmowa jest podsłuchiwana przez sąsiadów. Gdy otwierają się drzwi i agent wychodzi, Ferdek natyka się na sąsiadów, stojących pod drzwiami. Chcą oni przeszkodzić w pochowaniu Babki na psim cmentarzu. W tym celu zamierzają dostać się do mieszkania Kiepskich. Ferdek zamyka drzwi i razem w Waldusiem stara się o to, aby nikt się do mieszkania nie wdarł. Ferdek grozi, że zadzwoni na policję. Listonosz Edzio odpowiada mu jednak, że telefon jest odcięty. Walduś i Ferdek ryglują drzwi i biegną przygotować się do obrony mieszkania. W tym czasie sąsiedzi wyważają drzwi i wbiegają do salonu. Nagle, w obecności wszystkich sąsiadów, Babka się budzi. Sąsiedzi są zdziwieni i pytają się, kogo Kiepscy chcieli pochować na cmentarzu dla zwierząt. Walduś odpowiada, że chcieli tam pochować zdechłą mysz. Sąsiedzi wychodzą, a Kiepscy cieszą się z tego, że Babka Kiepska jednak żyje.

Zakończenie

Wszyscy Kiepscy siedzą w salonie, ciesząc się z odzyskania Babki. Halina jest wściekła na Ferdka. Mówi, że o mało nie zamordował Babki. Ferdek zaś cieszy się, bowiem może teraz zarobić dużo pieniędzy. Kiepscy wynaleźli bowiem doskonały płyn nasenny. Do mieszkania wchodzi listonosz Edzio z przeprosinami dla Ferdka. Walduś podaje mu płyn, który wcześniej Ferdek podał Babce. W efekcie listonosz zmienia się w pawiana. Nagle zjawia się agent z cmentarza dla zwierząt. Ferdek każe mu wynieść listonosza, który teraz jest pawianem. Mówi, że zapłaci za to Poczta Polska.

Obsada

[1]

Ciekawostki

  • Płyn, który Kiepscy podali Babce, za każdym razem działał inaczej. Kolega Waldusia dostał rozwolnienia, Babka Kiepska zasnęła, a listonosz zamienił się w pawiana.
  • Pod koniec tego odcinka listonosz Edzio zostaje jako małpa pochowany na cmentarzu dla zwierząt, ale w następnych odcinkach znów jest żywy.

Przypisy

  1. Informacje pochodzą ze strony Internetowej Bazy Filmu Polskiego
Poprzedni
Kiepski mózg
Kiepscy mordercy
1999
Następny
Gumowy interes
Advertisement