Kiepscy Wiki
(Dodawanie kategorii)
(Nie pokazano 10 wersji utworzonych przez 9 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
'''''Krótki dzień pracy''''' - 305. odcinek serialu ''[[Świat według Kiepskich]]''.
+
[[Plik:305.jpg|thumb|Robotnicy ciągną kabel.]]'''''Krótki dzień pracy''''' - 305. odcinek serialu ''[[Świat według Kiepskich]]''.
   
 
== Fabuła ==
 
== Fabuła ==
Do drzwi mieszkania Kiepskich puka Paździocha. Ma bardzo dobry humor. Pokazuje Kiepskiemu brudnego Boczka. Arnold informuje sąsiadów, iż pracuje w firmie Kablociągi S.A. - dorabiając sobie do wypłaty, gdyż ta nie starcza mu na wyżywienie.
+
Do drzwi mieszkania Kiepskich puka Paździoch. Ma bardzo dobry humor. Pokazuje Kiepskiemu brudnego Boczka. Arnold informuje sąsiadów, iż pracuje w firmie Kablociągi S.A. - dorabiając sobie do wypłaty, gdyż ta nie starcza mu na wyżywienie.
   
O zajściu tym Ferdek opowiada Halinie. Ta informuje Kiepskiego, iż on też będzie tam pracował. Inaczej spotkają się u adwokata.
+
O zajściu tym Ferdek opowiada Halinie. Ta informuje Kiepskiego, iż on też będzie tam pracował. Inaczej spotkają się u adwokata.
   
 
Halina szykując się do pracy pomaga w tym Ferdkowi. Kiepski przed wyjściem próbuje sobie wyobrazić, jak będzie wyglądać ów praca...
 
Halina szykując się do pracy pomaga w tym Ferdkowi. Kiepski przed wyjściem próbuje sobie wyobrazić, jak będzie wyglądać ów praca...
Kilki ludzi ubranych w marne ciuchy bici przez niemieckiego kapitalistę. Pracują w pocie czoła. Jeden z pracowników - Edzio upada. Kiepski zaczyna prosić, aby przerwali ten nie chce się zgodzić. Ferdek zaczyna wyzywać Niemca, ów dusi Kiepskiego...
+
Kilku ludzi ubranych w marne ciuchy bici przez niemieckiego kapitalistę. Pracują w pocie czoła. Jeden z pracowników - Edzio upada. Kiepski zaczyna prosić, aby przerwali ten nie chce się zgodzić. Ferdek zaczyna wyzywać Niemca, ów dusi Kiepskiego...
   
W nowej pracy Kiepski zostaje bardzo miło przywitany przez ekipę: majstra Jerzego Wciuraka, oraz Ryśka, Zdziśka i Boczka. Nie obeszło się bez licznych żartów. Robotnicy ciągną kabel śpiewając przy tym piosenki. W końcu Kiepski wraca. W domu czekają: żona i córka. Ferdynand pada zmęczony - Kiepska robi mu zdjęcie.
+
W nowej pracy Kiepski zostaje bardzo miło przywitany przez ekipę: majstra Jerzego Wciuraka, oraz Ryśka, Zdziśka i Boczka. Nie obeszło się bez licznych żartów. Robotnicy ciągną kabel śpiewając przy tym piosenki. W końcu Kiepski wraca. W domu czekają: żona i córka. Ferdynand pada zmęczony - Kiepska robi mu zdjęcie.
   
Kiepski z czasem zaczyna lubić swoją pracę. Czuje odpowiedzialność. I najważniejsze, iż trwa ona krótko. Pewnego dnia, gdy nadchodzi tzw. ''fajrant'' stary majster opowiada pracownikom o sztuce jaką jest ciągnięci kabla.
+
Kiepski z czasem zaczyna lubić swoją pracę. Czuje odpowiedzialność. I najważniejsze, iż trwa ona krótko. Pewnego dnia, gdy nadchodzi tzw. ''fajrant'' stary majster opowiada pracownikom o sztuce jaką jest ciągnięcie kabla.
   
=== Zakończenie ===
+
== Zakończenie ==
W nocy Kiepski opowiada żonie o prądzie - o ciągnięciu kabla. Jak twierdzi wszystkie dobrodziejstwa jakie czerpię się z prądu (lodówka, lokówka, pralka itd.) są dzięki niemu. Halina ma tego dość. Ferdek wychodzi... Razem z Boczkiem siedzą na dachu. Kiepski mówi do sąsiada: <br>'' - Panie Boczku, widzi pan te latarnie, te rozświecone okna, te telewizory grające za oknami, widzi pan?''<br> - ''Widzę. I co?'' - odpowiada Boczek.<br> ''Serce miasta - Wrocławia, proszę pana... A pan wie dla czego się to wszystko świeci? Dzięki temu kablu, którego, żem dzisiaj własnymi ręcami ciągnął.''<br> - ''Panie, ale też żem ciągł.''<br> - ''Ale pan, żeś ciągł bez świadomości czego pan dokonujesz.''<br> - ''Ta... a niby czego?''<br> - ''Oświecenia ludzkości, proszę pana.''<br> Ferdek tym samym zastrzegł sobie wszystkie prawa do tego, że to dzięki niemu jest prąd w Berlinie, Paryżu itd. Boczek więc zapytał się jeszcze raz: ''A więc co było gdy pana nie był?''. ''Gówno było'' - odpowiedział Ferdek. ''A jak pana nie będzie?'' - zapytał. ''To gówno będzie, i nie pytaj pan bo i tak nie zrozumiesz.''
+
W nocy Kiepski opowiada żonie o prądzie - o ciągnięciu kabla. Jak twierdzi wszystkie dobrodziejstwa jakie czerpie się z prądu (lodówka, lokówka, pralka itd.) są dzięki niemu. Halina ma tego dość. Ferdek wychodzi... Razem z Boczkiem siedzą na dachu. Kiepski mówi do sąsiada:<br />''- Panie Boczku, widzi pan te latarnie, te rozświecone okna, te telewizory grające za oknami, widzi pan?''<br />- ''Widzę. I co?'' - odpowiada Boczek.<br />''Serce miasta - Wrocławia, proszę pana... A pan wie dlaczego się to wszystko świeci? Dzięki temu kablu, którego, żem dzisiaj własnymi ręcami ciągnął.''<br />- ''Panie, ale ja też żem ciągł.''<br />- ''Ale pan, żeś ciągł bez świadomości czego pan dokonujesz.''<br />- ''Ta... a niby czego?''<br />- ''Oświecenia ludzkości, proszę pana.''<br />Ferdek tym samym zastrzegł sobie wszystkie prawa do tego, że to dzięki niemu jest prąd w Berlinie, Paryżu itd. Boczek więc zapytał się jeszcze raz: ''A więc co było gdy pana nie było?''. ''Gówno było'' - odpowiedział Ferdek. ''A jak pana nie będzie?'' - zapytał. ''To gówno będzie, i nie pytaj pan bo i tak nie zrozumiesz.''
  +
==Ciekawostki==
  +
Tytuł odcinka nawiązuje do filmu Krzysztofa Kieślowskiego "Krótki dzień pracy" z 1981 roku.
   
== Obsada ==
+
== Obsada ==
 
* [[Andrzej Grabowski]] – [[Ferdynand Kiepski]]
 
* [[Andrzej Grabowski]] – [[Ferdynand Kiepski]]
 
* [[Marzena Kipiel-Sztuka]] – [[Halina Kiepska]]
 
* [[Marzena Kipiel-Sztuka]] – [[Halina Kiepska]]
Linia 22: Linia 24:
 
* [[Barbara Mularczyk]] – [[Mariola Kiepska]]
 
* [[Barbara Mularczyk]] – [[Mariola Kiepska]]
 
* [[Dariusz Gnatowski]] – [[Arnold Boczek]]
 
* [[Dariusz Gnatowski]] – [[Arnold Boczek]]
* [[Andrzej Gałła]] – [[Wciurak Jerzy]]
+
* [[Andrzej Gałła]] – [[Jerzy Wciurak]]
* [[Piotr Pręgowski]] – [[Rysiek]]
+
* [[Piotr Pręgowski]] – [[Ryszard (Krótki dzień pracy)|Rysiek]]
* [[Lech Dyblik]] – [[Zdzisiek]]
+
* [[Lech Dyblik]] – [[Zdzisław (Krótki dzień pracy)|Zdzisiek]]
 
* [[Jan Jurewicz]] – [[kapitalista]]
 
* [[Jan Jurewicz]] – [[kapitalista]]
 
* [[Marek Brikenmayer]] – [[mężczyzna I (Krótki dzień pracy)|robotnik]]
 
* [[Marek Brikenmayer]] – [[mężczyzna I (Krótki dzień pracy)|robotnik]]
Linia 41: Linia 43:
 
|kolor=gray
 
|kolor=gray
 
|}}
 
|}}
 
 
[[Kategoria:Odcinki]]
 
[[Kategoria:Odcinki]]
  +
[[Kategoria:2008]]

Wersja z 16:02, 2 maj 2018

305

Robotnicy ciągną kabel.

Krótki dzień pracy - 305. odcinek serialu Świat według Kiepskich.

Fabuła

Do drzwi mieszkania Kiepskich puka Paździoch. Ma bardzo dobry humor. Pokazuje Kiepskiemu brudnego Boczka. Arnold informuje sąsiadów, iż pracuje w firmie Kablociągi S.A. - dorabiając sobie do wypłaty, gdyż ta nie starcza mu na wyżywienie.

O zajściu tym Ferdek opowiada Halinie. Ta informuje Kiepskiego, iż on też będzie tam pracował. Inaczej spotkają się u adwokata.

Halina szykując się do pracy pomaga w tym Ferdkowi. Kiepski przed wyjściem próbuje sobie wyobrazić, jak będzie wyglądać ów praca... Kilku ludzi ubranych w marne ciuchy bici przez niemieckiego kapitalistę. Pracują w pocie czoła. Jeden z pracowników - Edzio upada. Kiepski zaczyna prosić, aby przerwali ten nie chce się zgodzić. Ferdek zaczyna wyzywać Niemca, ów dusi Kiepskiego...

W nowej pracy Kiepski zostaje bardzo miło przywitany przez ekipę: majstra Jerzego Wciuraka, oraz Ryśka, Zdziśka i Boczka. Nie obeszło się bez licznych żartów. Robotnicy ciągną kabel śpiewając przy tym piosenki. W końcu Kiepski wraca. W domu czekają: żona i córka. Ferdynand pada zmęczony - Kiepska robi mu zdjęcie.

Kiepski z czasem zaczyna lubić swoją pracę. Czuje odpowiedzialność. I najważniejsze, iż trwa ona krótko. Pewnego dnia, gdy nadchodzi tzw. fajrant stary majster opowiada pracownikom o sztuce jaką jest ciągnięcie kabla.

Zakończenie

W nocy Kiepski opowiada żonie o prądzie - o ciągnięciu kabla. Jak twierdzi wszystkie dobrodziejstwa jakie czerpie się z prądu (lodówka, lokówka, pralka itd.) są dzięki niemu. Halina ma tego dość. Ferdek wychodzi... Razem z Boczkiem siedzą na dachu. Kiepski mówi do sąsiada:
- Panie Boczku, widzi pan te latarnie, te rozświecone okna, te telewizory grające za oknami, widzi pan?
- Widzę. I co? - odpowiada Boczek.
Serce miasta - Wrocławia, proszę pana... A pan wie dlaczego się to wszystko świeci? Dzięki temu kablu, którego, żem dzisiaj własnymi ręcami ciągnął.
- Panie, ale ja też żem ciągł.
- Ale pan, żeś ciągł bez świadomości czego pan dokonujesz.
- Ta... a niby czego?
- Oświecenia ludzkości, proszę pana.
Ferdek tym samym zastrzegł sobie wszystkie prawa do tego, że to dzięki niemu jest prąd w Berlinie, Paryżu itd. Boczek więc zapytał się jeszcze raz: A więc co było gdy pana nie było?. Gówno było - odpowiedział Ferdek. A jak pana nie będzie? - zapytał. To gówno będzie, i nie pytaj pan bo i tak nie zrozumiesz.

Ciekawostki

Tytuł odcinka nawiązuje do filmu Krzysztofa Kieślowskiego "Krótki dzień pracy" z 1981 roku.

Obsada


Poprzedni
Piwniczka
Krótki dzień pracy
2008
Następny
Morfeusz