Ferdek ogląda Koziołka Matołka. Do pokoju wchodzi Waldek w uniformie pracownika pizzerii. Waldek oznajmia ojcu, że będzie pracował w pizzerii "MAMMAMIA".
Fabuła[]
Następnego dnia na korytarzu dochodzą jęki z toalety. Wydawał je Boczek, który struł się pizzą, którą zamówił u pizzerii "MAMMAMIA". Ferdek wyjaśnia, że tam pracuje Waldek. Po chwili wchodzi na korytarz wkurzony Waldek i skarży się, mówiąc że nie będzie pracował w pizzerii, ponieważ non-stop go obserwują. Ferdek postanawia, że jego syn "Nie będzie robił na jakiegoś chama" i sami otworzą pizzerię w jego mieszkaniu. Firmę postanawia nazwać "Pizza na Boczku!". Niestety nic nie idzie po ich myśli. Najpierw wychodzi im spalona pizza. Waldek przypomina sobie, że tam gdzie pracował używano spulchniacza do ciasta. Paździoch wpada na pomysł, by zastosować w charakterze spulchniacza zakupiony u Rosjan przed laty zmiękczacz, który stosowano w przemyśle zbrojeniowym do zmiękczania ludzi. Wszyscy się zgadzają, oprócz Boczka, który stwierdza, że jeśli go użyją, to pójdą siedzieć. Jednak po paru dowcipnych uwagach sąsiadom udaje się go przekonać. Po pewnym czasie wszyscy stoją przy piecu. Boczek porusza kwestię, czy ten zmiękczacz jest jadalny, na co Paździoch odpowiada, że jeden z 2 worków zjadły mu szczury. Jednakże i tym razem coś poszło nie tak. Po otwarciu piekarnika ciasto rozlało się na podłogę. Paździoch stwierdza, że tym razem zawinił piec, gdyż Włosi stosowali specjalne piekarniki elektryczne. Boczek wpada na pomysł, by użyć akumulatora i podłączyć go do ciasta elektrodami, którymi je upieką. Po podłączeniu elektrod i włożeniu ciasta do piekarnika wszyscy udają się do salonu, by wypić browar. Tuż po opuszczeniu kuchni ciasto w piekarniku zaczęło się trząść, strzelać i iskrzyć. Tymczasem Ferdek z Boczkiem i Paździochem snują plany na przyszłość. Boczek wraz z Ferdkiem marzą o tym, jak otworzą sieć pizzerii na cały kraj a później za granicą. Natomiast Paździoch chce zainwestować swoje pieniądze w telefonię komórkową i domy publiczne. Ferdek prosi Waldka, by sprawdził, czy pizza już się upiekła. Po chwili dochodzi z kuchni krzyk Waldka. Następnie zaczyna się jąkać. Wszyscy biegną zobaczyć, co się stało. Okazało się, że pizza rozrosła się do olbrzymich rozmiarów. Boczek uważa, że to przez zmiękczacz Paździocha, zaś Paździoch, że to wina prądu Boczka. Po chwili Pizza wstaje i zaczyna wydawać dziwne dźwięki.Najpierw wszyscy sądzą, ze skoro to pizza to mówi po włosku, jednakże nikt nie zna włoskiego. Boczek sądzi, że skoro użyli ruskiego emulgatora, to Paździoch powinien rozmawiać z nią po rusku. I znowu Boczek zaczął się kłócić z Paździochem. Ferdek mając tego dosyć przemawia po rosyjsku do Pizzy, jednakże nie odnosi to żadnego skutku. Waldek nie wytrzymuję i mdleje. Wszyscy ratują się ucieczką. Paździoch wchodzi do kibla i się w nim zamyka. Wtem Ferdek niosąc wraz z Boczkiem Waldka podbiegają do drzwi toalety i domagają się, by Paździoch ich wpuścił. Ten stwierdza,że nie może, bo za bardzo się boi. Wtedy Ferdek grozi mu, że doniesie na niego w skarbówce. Paździoch ulega i wpuszcza ich. Tymczasem Mariola wraca do domu. Zostaje zaczepiona przez Pizzę pod toaletą. Dochodzi do przepychanki, w wyniku której upuszcza piwo, które kupiła dla swojego ojca. Ten słysząc z toalety jak Mariola ubliża Pizzy za rozbicie jego piwa decyduje się w końcu wyjść i zaatakować potwora. Cała ekipa wyskakuje na korytarz i zaczyna wraz z Mariolą gonić Pizzę. W końcu udaje im się ją schwytać w salonie i powalić na ziemię. Gdy zaczynają ją jeść Paździoch z Boczkiem proszą, by Waldek skoczył po keczup i butlę coli.
Zakończenie[]
Po zjedzeniu pizzy wszyscy są najedzeni. Ferdek opowiada Marioli, co się wydarzyło. Ferdek, Boczek i Paździoch zaczynają dyskutować o konsumpcji. Ferdek stwierdza, że to jest sens życia, a następnie zastanawia się w jaki sposób pizza mogła ożyć. Paździoch uważa, że to przez podłączenie jej do prądu, na co Boczek mówi,że to przez ruski emulgator Paździocha. Po tym stwierdzeniu Paździoch usiłuje wstać z fotela, ale po chwili siada, bo czuje się "miękki". Pozostali w pokoju też ulegli zmiękczeniu. Ferdek sądzi, że i na tym polega życie - na byciu zmiękczonym.
Ciekawostki[]
W tym odcinku piwo mocny Full występuje w szklanej butelce - jest to prawdopodobnie jedyny odcinek, gdzie występuje w takiej formie.