Kiepscy Wiki
Advertisement
Odc137-300x207

Edzio leży pod kiblem

Pocieszacz – 137. odcinek serialu Świat według Kiepskich

Fabuła

Ferdek, idąc do toalety słyszy z kibla płacz Listonosza. Później opuszcza on pomieszczenie i żali się Ferdkowi, ponieważ jest smutny z powodu otaczającego go świata. Narzeka także na swą ciężką torbę. Ferdek idzie skorzystać z toalety, a po przyjściu zabiera jego torbę, a wszystkie rzeczy z niej spuszcza w toalecie. Później zaprasza go na wódkę do siebie. Po pewnym czasie Ferdek siedzi przed telewizorem, nagle przychodzi Boczek. Rozmawiał z Listonoszem i składa sąsiadowi kondolencje z powodu utraty renty Babki. Listonosz mówił także Boczkowi, że Ferdek świetnie potrafi pocieszać i właśnie w tej sprawie tutaj przyszedł. Przyprowadza swojego kolegę, Stefana. Jego problem polega na tym, że zakochał się nieszczęśliwie. Opowiada swoją historię Ferdkowi. Ten radzi mu, aby wyglądał jak kiełbasa, gdyż na takim dziale pracuje w masarni. Będzie to sposób, aby znalazł odpowiednią żonę. W pokoju Ferdek i Boczek przygotowują Stefana, kręcąc go na olbrzymim grillu. Niestety skutek jest tragiczny – w telewizji okazuje się, że Stefan znalazł się w szpitalu, ponieważ jedna z pracownic pogryzła go (wzięła Stefana za kiełbasę, jak stwierdził, znalazł swoją miłość). Boczek twierdzi, że Ferdek uratował jego kolegę. Kiepski postanawia otworzyć nowy biznes – Pocieszacz. W nocy do sypialni przychodzi Ferdek. Mówi, że przebrał się za Matkę Teresę z Kalkuty, za co Halina obraża męża. Następnego dnia pierwszym klientem Ferdka jest ksiądz, który stracił wiarę i to uniemożliwia mu rolę księdza. Ksiądz w ramach pieniędzy podaje mu wino. Kolejnym klientem jest Krzysztof Ibisz. Pyta się Ferdka, jak wygląda, na co Kiepski mówi mu same komplementy. Ibisz jest z tego zadowolony i daje Ferdkowi pieniądze. Rano, następnego dnia przychodzi Paździoch. Chce, aby sąsiad go pocieszył. Zamiast pieniędzy podaje mu piwo, ale Ferdek nie zgadza się, gdyż przyjmuje je dynie wódkę.

Zakończenie

Paździoch mówi Ferdkowi, aby skoczył z okna i żeby przyjechało po niego pogotowie. Ferdek to robi, a Paździoch jest z tego zadowolony. Później na korytarzu spotyka Ferdka. Okazuje się, że żyje, ponieważ zleciał na wory ze śmieciami. Mówi, że chciałby skoczyć jeszcze raz. Paździoch płacze i mówi, że jest niepocieszony.

Panie Ferdku, jestem, jestem niepocieszony!!!

Marian Paździoch

Obsada

Poprzedni
Expo
Pocieszacz
2002
Następny
Tożsamość Mariana
Advertisement