Kiepscy Wiki
(Dodano wyróżnienia.)
Znacznik: VisualEditor
(Drobne poprawki.)
Znacznik: VisualEditor
Linia 1: Linia 1:
   
'''Wiara czyni cuda''' – 2. odcinek serialu ''[[Świat według Kiepskich]]''.
+
'''''Wiara czyni cuda''''' – 2. odcinek serialu ''[[Świat według Kiepskich]]''.
   
 
{{Tabela_informacji_o_odcinku|image1 = Bez tytułu-0.png|caption1 = Matka Boska "Kiepska"|tytuł_odcinka = Wiara czyni cuda|numer_sezonu = 1|numer_odcinka = 2|data_premiery_w_tv = 23 marca 1999|reżyseria = Okił Khamidow|scenariusz = Janusz Sadza, Aleksander Sobiszewski|odcinek_ogółem = 2}}
 
{{Tabela_informacji_o_odcinku|image1 = Bez tytułu-0.png|caption1 = Matka Boska "Kiepska"|tytuł_odcinka = Wiara czyni cuda|numer_sezonu = 1|numer_odcinka = 2|data_premiery_w_tv = 23 marca 1999|reżyseria = Okił Khamidow|scenariusz = Janusz Sadza, Aleksander Sobiszewski|odcinek_ogółem = 2}}

Wersja z 18:40, 10 lip 2020

Wiara czyni cuda – 2. odcinek serialu Świat według Kiepskich.

Kółko rożańcowe

Kółko różańcowe

Wiara czyni cuda

Ferdek i Edzio modlą się

Matka-boska-pazdziochowa

Matka Boska "Paździochowa"

Opis odcinka

W kamienicy przy ul. Ćwiartki 3 na ścianach "objawia się" Matka Boska. Mieszkańcy są podzieleni, która ma większą moc - ta u rodziny Kiepskich, czy ta u Paździochów.

Wstęp

Halina gotuje obiad. Niestety, przeszkadza jej w tym Walduś. Halina pyta się go, gdzie jest Ferdek. Walduś mówi, że siedzi w piwnicy i coś robi. Drzwi otwierają się na oścież. Wchodzi Ferdek, który ma na głowie czajnik zamocowany na kasku. Halina każe mu zdjąć to dziwadło z głowy, gdyż zaraz ma przyjść ksiądz po kolędzie. Ferdek mówi wszystkim, że teraz będą mieli bardzo dużo pieniędzy, gdyż skonstruował on nowy wynalazek – przyrząd do nalewania herbaty, gdy ma się zajęte obie dłonie. Podczas prezentacji wynalazku rodzinie Ferdek wylewa na stół wrzątek. Nagle słychać pukanie do drzwi. Halina i Walduś zawijają wszystkie naczynia w serwetę i wrzucają do zlewu. Ferdek tymczasem, nadal mając zajęte obie ręce i czajnik na głowie, idzie otworzyć drzwi.

Fabuła

Za nimi stoi ksiądz proboszcz Marian, który przyszedł do Kiepskich z wizytą duszpasterską. Ferdek, kłaniając się księdzu, zapomina, że nadal na głowie ma swój wynalazek. W efekcie wylewa na niego wrzątek z czajnika. Ksiądz zostaje poparzony. Halina rzuca się z pomocą, wymyślając jednocześnie Ferdkowi. Kiepska prowadzi księdza do pokoju. Oferuje też pomoc w wysuszeniu sutanny. Ksiądz mówi jednak, że przy kobietach ubrania nie zdejmie. Wobec tego Halina i Mariolka wychodzą. Ferdek chce pochwalić się księdzu swoim wynalazkiem. Ten ostatni mówi jednak, że to może służyć tylko do oblewania kapłanów. Ksiądz za parawanem przebiera się w okrycie zamienne, a Halina zabiera sutannę do wysuszenia. Okazuje się, że "okryciem zamiennym" dla księdza jest szlafrok Haliny. Proboszcz chce jak najszybciej odzyskać swoją sutannę. Okazuje się jednak, że ubranie podczas suszenia uległo znacznemu skróceniu. Jakiś czas później przebudzona nagle ze snu Babka dostrzega na ścianie znak. Jest to... wizerunek Matki Boskiej! Uradowana Rozalia chce zadzwonić do swojej przyjaciółki z kółka różańcowego, jednak nie pamięta numeru. Z pomocą przychodzi jej Matka Boska. Babka natychmiast dzwoni do koleżanki, aby ta zwołała całe kółko różańcowe do mieszkania Kiepskich. Wkrótce do domu wraca Ferdek. Z korytarza widzi, że przy drzwiach klęczy listonosz Edzio. Z mieszkania dobiegają zaś religijne śpiewy kilkudziesięciu osób. Ferdek wchodzi do mieszkania, aby zobaczyć, co się dzieje. Mówi, że to wygląda na grzyba. W kuchni znajduje się zaś źródło wody błogosławionej, nalewanej z kranu. Do domu wraca Halina. Ferdek opowiada jej o całej sprawie. Ta mówi, że może zjawi się u Kiepskich nawet telewizja. Kobiety, które nalewają wodę błogosławioną, informują Halinę, że teraz można tanio przeprowadzić operację zmiany płci. Kiepska jest zaciekawiona, czy można by zrobić coś takiego u Ferdka. Nagle przybiega Mariolka z informacją, że ksiądz przyszedł. Kiepscy pokazują mu wizerunek Matki Boskiej na ścianie. Księdzu wydaje się jednak, że to tylko grzyb. Babka odpowiada mu, że sam jest grzyb. Nagle od strony mieszkania Paździochów słychać krzyk, że stał się cud. Wszyscy, łącznie z Babką, szybko tam biegną. Okazuje się, że tam również pojawił się wizerunek Matki Boskiej. Wybucha kłótnia o to, czyja Matka Boska jest lepsza. Ksiądz wychodzi, a kłótnia przybiera na sile. Pada nagle propozycja, żeby zadzwonić do papieża. Niestety, nikt nie zna numeru. Krzyk słychać też nagle od strony mieszkania Boczka. Wszyscy bez namysłu tam biegną. Okazuje się, że u Boczka rozsadziło gąsior z winem i 50 litrów trunku przeciekło po ścianach. Arnold Boczek mówi też, że "cudy" na dole to wina tego trunku, który przeciekł po ścianach.

Zakończenie

W cud przestają wierzyć prawie wszyscy. Jedynie Babka dalej trzyma się pierwotnej wersji. W nocy Walduś i Ferdek siedzą przy kuchennym stole i rozmawiają o całej sprawie. Obaj mają na głowie wynalazek Ferdynanda.

Obsada aktorska

Ciekawostki